Planeta malp
Trudno w pełni pojąć wagę takich słów, kiedy ze ścian wciąż spoglądają na Ciebie wredne małpy.
Ubrane w eleganckie stroje. Trzymające w łapach muzyczne instrumenty lub sprzęt do polowania. Z wyszczerzonymi zębiskami. Jak w takich warunkach myśleć o Brexicie!
Ubrane w eleganckie stroje. Trzymające w łapach muzyczne instrumenty lub sprzęt do polowania. Z wyszczerzonymi zębiskami. Jak w takich warunkach myśleć o Brexicie!
To ponoć tutaj nic nadzwyczajnego. Nawiązanie do stylu, który modny był we Francji na początku XVIII wieku. Najsłynniejszą 'małpią komnatę' można podziwiać w Pałacu w Chantilly.
Małpich śladów jest w Paryżu więcej:
Nadzwyczaj duży orangutan z gatunku żyjącego na Borneo dokonał zabójstwa przy rue Morgue w kultowym opowiadaniu Edgara Allana Poe'a.
Ledwie kilka tygodni temu w paryskim zoo przeprowadzono ewakuację z powodu ucieczki 50 pawianów.
A kilkanaście lat temu, na podparyskich blokowiskach, zapanowała wśród gangsterów moda, aby mieć małpę zamiast bulteriera. Ale to też wtórne. W XVIII wieku francuscy arystokraci przechadzali się ze swoimi wystrojonymi małpkami wokół Wersalu, jakby to były byle pudle.
Irlandczycy, lepiej miejcie się na baczności.
Komentarze
Prześlij komentarz